Apis Home terApis Krem Śliwkowy dla Skóry Normalnej i Suchej 50ml
- Aksamitny krem łączy w sobie kompozycję 4 multiwitaminowych ekstraktów z owoców: australijskiej śliwki kakadu, wiśni, mango i ekologicznych jagód goji.
Łatwy zwrot towaru w ciągu 14 dni od zakupu bez podania przyczyny
Darmowa dostawa od £45.00
Kosmetyk zapewnia maksymalne odżywienie, witalność i nawilżenie. Intensywnie pobudza i stymuluje syntezę kolagenu, elastyny, pomaga długotrwale utrzymać zdrowy wygląd skóry. Wzbogacony organicznym olejem z pestek śliwek i nasion chia, olejem sojowym oraz kwasem hialuronowym przywraca równowagę hydrolipidową.
Sprawia, że pozbawiona życia skóra błyskawicznie zostaje zrewitalizowana promieniując zdrowym blaskiem pełnym energii. Jest przeznaczony do kontynuacji pielęgnacji w domu po zabiegach.
- ekstrakt ze śliwki Kakadu chroni przed stresem oksydacyjnym
- ekstrakt z wiśni opóźnia procesy starzenia się skóry, pochłania promieniowanie UVA i UVB
- ekstrakt z mango przywraca miękkość, elastyczność i sprężystość skóry, zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry
- ekstrakt z jagód goji działa energetyzująco i stymulująco na skórę
- olej z pestek śliwek odbudowuje płaszcz hydrolipidowy, zwalcza wolne rodniki, łagodzi, nawilża i działa przeciwzmarszczkowo
- olej z nasion chia rewitalizuje i odżywia skórę
Sposób Użycia:
Pamiętaj, że przed użyciem kremu Twoja skóra musi zostać odpowiednio przygotowana. Dokładnie oczyść skórę twarzy, szyi i dekoltu, zaaplikuj tonik, następnie rozprowadź krem. Poczekaj chwilę aż się wchłonie. Krem możesz stosować 1-2 razy dziennie.
Składniki:
Aqua, Soybean Oil, Glycerin, Terminalia Ferdinandiana Fruit Extract, Prunus Domestica Seed Oil, Salvia Hispanica (Chia) Seed Oil, Coco-Caprylate/Caprate, Cetearyl Alcohol & Ceteareth 20, Sodium Hyaluronate, Prunus Cerasus Extract, Mangifera Indica Fruit Extract, Lycium Barbarum Fruit Extract, Carbomer, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol, Sodium Polyacrylate Starch, Triethanolamine, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Parfum.
Cześć! Kilka lat temu, po przeprowadzce do Londynu, moja skóra zaczęła się buntować – suche powietrze, stres i miejskie zanieczyszczenia sprawiły, że stała się szara, zmęczona i podrażniona. Szukałam rozwiązania, które byłoby naturalne, przystępne cenowo i pasowało do mojego życia w tym mieście. Po wielu eksperymentach odkryłam prosty rytuał pielęgnacyjny, który nie tylko uratował moją cerę, ale też stał się codziennym momentem spokoju.
